Siódma impreza Barlineckiej Ligi Kolarskiej 2015

Ćwierćharpagan – ostatni bastion w Barlineckiej Lidze Kolarskiej – padł.

Jeszcze przed wakacjami BLK’16 w siedmiu swoich odsłonach znalazła się na półmetku. Klasyfikacja generalna klaruje się w strefie pucharowej, gdzie coraz trudniej odnajdują się reprezentanci naszego miasta. W siódmej edycji cyklu, konkurencji zdawałoby się bezpiecznej dla tubylców znających się na czytaniu mapy i topografii okolicy, będącej nadzieją na zdobycie znaczącej liczby punktów wydarzyło się coś co było nieuniknione.

Ćwierćharpagan u nas oczywiście w wersji rowerowej i na dystansie będącym czwartą częścią słynnego „Harpagana”- 5 punktów kontrolnych na optymalnej trasie 50 km, w limicie 3 godzin.

W zaproszeniu Barlineckiej Grupy Kolarskiej na orientację sportową polegającą na odnalezieniu w terenie zadanych na mapie punktów (przebywając dowolnie wybraną drogę)i powrocie w wyznaczonym czasie na metę zawodów, zawarte były sugestie co do reguł nie będących sprzecznymi z jej regulaminem. Jedną z nich dotyczącą naśladowania utytułowanych zawodników w stawce, jeden z kolegów mieszkający kiedyś w Barlinku skutecznie wykorzystał i nadmiernie nie rozwijając – „gorzowska spółdzielnia” w składzie Robert Nowicki, Ernest Kaiser i Grzegorz Ziobrowski „pozamiatała”. Szczęśliwie do miotły uczepił się Barlinianin Robert Sikora i razem czterośladowym szlakiem odznaczyli optymalną trasę przez las. Obecność na punktach kontrolnych potwierdzali na kartach startowych, które oddali sędziemu meldując się na mecie pod „Limbą” z blisko półgodzinnym zapasem. Zwycięstwo w zawodach i przyznane punkty uzależnione były od losowania czasu startu tych zawodników. Kolejne tytuły „Ćwierćharpagana” przypadły jeszcze dwóm zawodnikom Radkowi Poździkowi z Barlinka i Markowi Sobiegrajowi z Myśliborza, którzy dzięki wyłącznie samodzielnej pracy zakończyli zawody na krótko przed upływem czasu. Reszta nie zdołała zebrać kompletu punktów, a spóźnialscy roztrwonili swój dorobek zajmując ostatnie miejsca.

Pod nieobecność Strzelec Krajeńskich w ostatnich zawodach, pozycję lidera BLK’16 odzyskał Maciej Iwko z Gorzowskiej Straży Pożarnej. W sezonie wakacyjnym nie zabraknie okazji do jej przejęcia zarówno w klasycznych rywalizacjach jak i w barlineckim triathlonie o tytuł „He Men’a”, który odbędzie się w Ośrodku Wczasowym Janowo w miejmy nadzieję upalne środowe popołudnie. Szczegóły gdzieś i kiedyś w Internecie.