7 Górek Bez Kompromisów

W środę 10 maja odbył się drugi w tym sezonie wyścig zaliczany do cyklu Barlineckiej Ligi Kolarskiej. Organizatorzy z doświadczeniem poprzednich sezonów i na prośbę wielu sympatyków, zwlekali z terminem jego rozegrania. Wszystko dlatego, by temperatura pozwoliła na jazdę bez kominiarek pod kaskami i ocieplaczy na butach. Pogoda jednak nie dała za wygraną i obdarzyła zawodników, sędziów i kibiców zaledwie kilkoma stopniami w skali Celsjusza. Późniejszy termin wykluczały zaplanowane roboty drogowe na Zielnej i Podgórnej. Właśnie w tym sektorze trasy rozstrzygały się sportowe losy uczestników tej przede wszystkim towarzyskiej imprezy. Bez kompromisu do rywalizacji stanęli Gorzowscy Strażacy. Utytułowani już Mistrzostwem w poprzednich sezonach BLK, jawnie wyrażają apetyt na kolejne puchary. W najliczniejszej reprezentacji Gorzowa wyróżniały się też barwy: „Mistrzowskie Rowery…”, „MTB 4 FUN”, „Szczepan Bike” i „Orlęta…”. Strzelce Krajeńskie nieco skromniej, ale za to w zasadniczej grupie i kolorach „FSD Sport”. Nasze miasto to „Barlinecka Grupa Kolarska”, „Borne…” i „Euro Bike…”.

Kolorowy peleton ruszył spod „Panoramy” i w spokojnym tempie zwiedził osiedle na Moczkowie i centrum Barlinka. Ostry start w kierunku Krzynki, potem kolejnych górek z Kombatantów, Podgórną i Podwalem na koniec pierwszej pętli, skutecznie wyselekcjonował kolarzy. Podstawowa grupa wraz z liderami stopniała tam do kwoty ośmiu rowerów. Rozpoczynając drugą pętlę pozwoliła jednak  dołączać urwanym, ale wciąż walczącym grupkom  zawodników. W efekcie po zaliczeniu rogatek miasta kilkunastu śmiałków znów sprawdziło swoje możliwości na wspomnianych już trzech finiszowych stromiznach. Tym razem „na barierkach” i kresce nie było tłoku. Wystarczyło zadbać o rytm, równowagę i przełamać ból w nogach na ostatnich metrach by utrzymać pozycję. Po chwili głębokich oddechów można było skonfrontować wyniki i ze szczerym uśmiechem, „na gorąco” podzielić się doświadczeniami z trasy.

W czerwcu planowane są dwa środowe spotkania w BLK. Siódmego amatorzy kolarstwa powalczą o obronę lub awans w „Drużynowej jeździe na czas”. U progu wakacji z kolei wykazać się będzie można orientacją w topografii okolic Barlinka, gdzie również dopuszcza się współpracę. Kto zasłuży tym razem na tytuł „Ćwierćharpagana” wyczytamy w następnym numerze. Bardziej zainteresowanych tego rodzaju zabawą Barlinecka Grupa Kolarska zaprasza do aktywnego jej przeżywania. Tym bardziej, że czerwcowe prognozy pogody sprzyjają uprawianiu sportu na łonie przyrody.

Rowerasy pozdrawiają.